Czas na mały skrawek jedne z moich ulubionych serii z 2014 roku :) Był środek września jak pojechaliśmy na plener pod Warszawę. Bartek miał coś tam do pogadania a ja mogłam korzystać z pięknego słońca i uprawiać słodkie lenistwo. Kiedy Bartek powiedział co swoje uznaliśmy, że szkoda marnować czas, więc może zrobimy sobie jakieś zdjęcia. Pomalowałam się w kilkanaście minut i byłam gotowa do działania.
Mimo, że był to środek września pogoda była letnia i wakacyjna a basen, który był na terenie ośrodka, który mieliśmy do dyspozycji kusił by zanurzyć w nim gorące ciało. Mi nigdy nic nie trzeba mówić dwa razy a poza tym zawsze mam słabość do mokrych włosów na zdjęciach ;) Zapraszam Was więc do tych kilku zdjęć a niebawem kolejne ujęcia z tego pleneru ;)
Zapraszamy również na nasze FB:
Enigma |
Ninoveron