Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Madcoy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Madcoy. Pokaż wszystkie posty

2 maja 2014

Madcoy #2

     Po pierwszej sesji z Madem (którą można zobaczyć TUTAJ) czułam OGROMNY niedosyt i chęć na kolejne czarno-białe kwadraty, do których mam słabość :)  Z racji kwietniowego stresu uznałam, że przydałoby się fotograficzne odchamienie... Spakowałam się w 5 minut i pojechałam do stolicy. Jak wspomniałam w poprzednim wpisie - z racji mego przekleństwa albo mocy nadprzyrodzonych - przywiozłam ze sobą deszcze niespokojne, wiatry i chłód straszny. Dla Enigmy jednak nie ma rzeczy niemożliwych... Pogoda mi niestraszna a do celu choćby po trupach (na szczęście obyło się bez trupów, tylko był opierdziel dla ciekawskiej pani co to wręcz z mostu wyleciała by zobaczyć co my tam robimy) :) Tak więc deszcze mnie nie wygnały a zdjęcia wyszły takie jak widać poniżej...



2 lutego 2014

Madcoy #1

     Ze Sławkiem umawiałam się chyba ze dwa lata, jak nie dłużej i w końcu się udało. Mieliśmy w planach coś bardziej dramatycznego, mniej ładnego i ciut perwersyjnego, ale... wyszło jak zawsze. Ja za delikatna chyba jestem do dramatów a poza tym na pierwszej sesji wolę się oswoić z fotografem i potem próbować nowych pomysłów i smaczków ;) Mam więc nadzieję, że jeszcze wrócimy z Madem do szatańskich planów i je kiedyś zrealizujemy.
    Póki co zapraszam do tych kilku kadrów, jakie udało się nam wykonać :) Za użyczenie miejsca i jakże zgrabnych nóg dziękujemy Alfredowi. A Madowi dziękuję za ładne kwadraty do mojej aktowej kolekcji.



Archiwum bloga

Nie możesz znaleźć? Pomogę ;)