31 sierpnia 2015

Ciężko to ma górnik....

     Dziś nie będzie zdjęć... albo inaczej - będą, ale wieczorem i to od Buddabara, więc zacierajcie łapki ;) Póki co uraczę Was czytelnią. Dla niektórych z Was może to być temat nudny, dla innych oburzający pod tytułem "a co ona wie ...." a dla innych może małymi wnioskami.
     Wczoraj jeden z Panów był oburzony układem palców na zdjęciu od Moon's Madness i nie rozumiał, jak mogła nie zapanować nad paluszkiem i jak fotografka mogła to przeoczyć, bo .... przecież to nie jest taka ciężka praca. Cytuję:


"ciezko to ma gornik w kopalni albo pani na kasie w intermarche
modelki nigdy ciezko nie pracuja
co najwyzej marzna :)"


Czytając tą wiadomość, nie ukrywam, że krew mi zawrzała. Nie, nie dlatego, że wspomniałam mroźny luty i stanie na boso na tafli lodu... Dlatego, że całkowicie nie zgadzam się z opinią tego Pana iż modelki ciężko nie pracują, tylko sobie "marzną". Nie jestem profesjonalną modelką, nie pracuję zawodowo na wybiegach czy pokazach, bądź katalogowych sesjach, ale obecnie żyję z pozowania i nie wygląda to tak, że dwa razy w miesiącu "odpykam" sesję, ładnie wyglądam i mam z głowy. NIE! Pozuję dużo... Zarówno na sesjach prywatnych, na warsztatach, plenerach a obecnie mamy sezon kalendarzowy, gdzie każdy na "HURRA" szuka modelki. Przy tym wszystkim mam też chęci na swój jakiś projekt, więc spotykam się ze swoim wybranym już gronem fotograficznym i wtedy równie mocno spinam pośladki jak na zleceniach pod klienta. Czyli .... ? No właśnie - tu zaczynają się schody.
     Czasami śpię po 3 godziny, bo żeby np. zrobić akt na mieście, muszę wyjechać z domu o 5 rano. Maluję się sama, rzadko korzystam z wizażystów, gdyż się już nie raz przejechałam na różnych umiejętnościach, więc... Muszę wstać CO NAJMNIEJ o 4 by zrobić byle jaki makijaż... By był on idealnie dopracowany to nawet o 3:30 by wypadało. Śniadania wtedy albo nie ma, albo jest nim energetyk i pozując czujesz przemieszczający się żołądek, który woła "JEŚĆ!!!" "DAJŻE KU**A JEŚĆ". Jestem na miejscu, miasto i....OK, to mój wybór, więc powinnam nie marudzić... do tego jest fotograf, któremu bezgranicznie ufam - zdjęcia pojawią się wieczorem, ale ... Ale muszę robić szybką akcję ubierz, rozbierz, ustaw się w sekundę, stań na palcach, napnij mięśnie, wypnij pupę i miej doskonałą mimikę. Z reguły nie mam z tym problemu, ale są sekundy, które rozproszą i przesunę palca nie tak i potem czytam wywody jak to spierdzieliłam genialne zdjęcie, bo mam krzywo palec... Albo stoję na metalowej konstrukcji, na palcach a metal niemiłosiernie wbija mi się w poduszki stóp odbijając super wzroki na dużym palcu i potem ta chwila,, gdy nie możesz ustać na nogę i pytanie od laika: "Czemu się nie uśmiechasz na tym zdjęciu?" "BO MNIE KU*WA UWIERAŁO!". Przykład kolejny...? Luty, lód ... Tafla lodu, wichura... Marznę... Ale przecież modelki TYLKO marzną. Nie, nie tylko... Muszę wyglądać tak, by nie mieć czerwonego nosa i by nie było widać, że marznę, pomimo, że stoję boso na tej przeklętej, lodowej powłoce - potem widz sobie ogląda i myśli: "No, zmarzła tylko"... ale że potem miała zapalenie oskrzeli - kogo to obchodzi?! Przykład kolejny? Chorwacja, piękne plaże - kto był ten wie, że w 90% kamieniste. Słońce gorące, woda czysta, miły wiatr ... Kamloty okrągłe... głazy niczym pumeks do pięt parchatych jak po nie myciu przez miesiąc. Nie ma zmiłuj się - masz stać na palcach, równiutko i się nie ruszać, bo przecież analog tego wymaga, by zastygnąć... Masz siedzieć na tym głazie a że dupa potem jak po porządnej chłoście? Trudno, na zdjęciach BW tego nie widać przecież, ale ból jest straszny (zwłaszcza jak potem z tą raną siadasz w słonej, morskiej wodzie - POWODZENIA!). Koń wznoszący kopyta tuż za Twoimi plecami? Co tam, najwyżej kopnie i zabije... Podnoszenie się dęba konno - no problem, zwłaszcza jak koń pojebał komendy i wystrzelił z zada... gdy ja na tym zadzie siedziałam. Sesja konna przysporzyła pięknego sińca w okolicy nerek, bo koń postanowił wstać i kopytem mnie "połaskotać" oraz sińcem na piszczelu - gdyż owe komendy pomyli, jak wspomniałam wyżej. Pada deszcz? NO CO TY? Fotograf schowa się pod blendę, a modelka niech pozuje.... Bo będą super foty!  Przykład najnowszy? Mam lęk wysokości. Paniczny. Kogo to obchodzi? Suknia ma 8 metrów i masz stać na drabinie, ładnie się wyciągać, pozować i być ślicznie zgrabna. Ok, problem w tym, że w głowię widzę, jak owa drabina się rozwala ze mną na czele. Nie raz, nie dwa wracam z sesji z siniakami, zadrapaniami i bólami mięśni... Stanie na szpilkach w półprzykucniętej pozie, z napiętymi łydkami przez 8 godzin - powodzenia, ale prowadzący wymaga, płacą i masz taka być. Amen. Zresztą.. pozowanie po 10 godzin? Co to jest? A no jest ... Ludzie są różni, niektórych się nie trawi, niektórzy są męczący i nie rozumieją, że PADASZ NA PYSK. Taki Pan co mnie woził przez pół dnia w 38 stopniowym upale bo on nie znalazł miejsca i nieważne, że ja już nie mam siły - mam pozować, bo on płaci... Szkoda, że nie zapłacił za dodatkowe godziny, które mi ZMARNOWAŁ.
     Mogłabym wymieniać bez końca i powstała by litania do świętego "Nigdy". Ale po co? Chciałam tylko pokazać, że NIE, NIE stoję/leżę/siedzę i pięknie wyglądam .... Pracuję! Napinam całe ciało. Kontroluję nogi, dłonie, palce, stopy, brzuch, kosteczki i mimikę. Czasami po kilka godzin dziennie, z przerwą 3godzinna na sen i do pracy Piękna. Wyglądaj jak skowronek, bądź lekka, przewiewna, zmysłowa i kwitnąca niczym pani wiosna. Ale lepiej zarzucić, że przecież "czym ja mogłam się zmęczyć?" .... Jak widać - można i polecam zapytać modelki ZAWODOWE jaki mają plan dnia. Na pewno jeszcze gorszy niż ja jako pasjonatka i półzawodowa....
Z pozdrowieniami, dla tych, którzy nie zrozumieją...

14 komentarzy:

  1. Anonimowy8/31/2015

    skoro tak Ci zle i taka biedna jestes to na cholere sie bawisz w pozowanie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale gdzie napisałam, że jestem biedna i mi źle? Bawię się bo lubię, ale to nie oznacza, że zawsze jest mi komfortowo.

      Usuń
    2. Anonimowy9/01/2015

      Z tego calego wywodu to wynika.

      Usuń
    3. No to słabo czytasz. Ja napisałam jakie warunki znosimy a nie że nie lubię pozować.

      Usuń
  2. Nie wspominając już o tym ile pracy KAŻDEGO DNIA wymaga dbałość o każdy szczegół swojego ciała. Żywienie, treningi, dbanie o skórę, paznokcie, włosy. Stawiając się na sesję trzeba być idealną na każdym centymetrze ciała. I nie ma, że "jest fotoszop", bo jeśli fotograf ma ślęczeć nad zdjęciem godzinami przy postprodukcji, to następnym razem wybierze modelkę, której jednak nie trzeba mozolnie poprawiać.
    Nie, nie chcę dokładki. Nie, nie zjem tego jednego, jedynego ciasteczka.
    Branża jest bezlitosna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat jadam co popadnie, ale sama wiesz, że siłownia idzie u mnie w ruch.

      Usuń
    2. Wiesz, jak zazdroszczę jedzenia, co się chce...

      Usuń
    3. Spoko, ja Ci zazdroszczę figury więc nie marudź :*

      Usuń
  3. Anonimowy8/31/2015

    Od kiedy marzniecie mozna okreslic jako 'tylko'? Zastanawiam sie czy autor tego zdania zdaje sobie sprawe jak bardzo bola palce, glowa, ogolnie prawie cala skora kiedy np lezy sie w zimnej wodzie w silnym wietrze. No i nie mozna narzekac, bo nikt nie lubi jeczacej modelki, trzeba sie usmiechac czy boli czy nie. Ale moim zdaniem warto sie poswiecic dla sztuki :) A jesli to platne, no to po prostu mozna sobie powiedziec, ze kazda praca ma swoe minusy i moze byc uciazliwa, przynajmniej nasza daje wiecej radosci z efektow ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. NO i ten ból stóp, gdy stoisz w zimnym strumyku i boli aż do kości ... Brrr

    OdpowiedzUsuń
  5. I dla tego starajam sie wszystkim moim modelkom niwelować jak tylko moge wszelkie niedogodności, lub je minimalizować :-) bo to cholernie ciężka praca

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy9/11/2015

    No ale akuat uwazam ze dobrze powiedzial Pan...bo choć konkretnie nie wiem o ktore zdjecie chodzi to na wielu Twoich zdjeciach masz "dziwne" paluszki wlasnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Anonimie ... Post nie jest o tym, jak ja ukladam palce a o pracy modelki. Jeśli nie umiesz czytać ze zrozumieniem - polecam cofnąć się do podstawówki.

      Usuń
    2. Anonimowy10/03/2015

      "Wczoraj jeden z Panów był oburzony układem palców na zdjęciu od Moon's Madness i nie rozumiał, jak mogła nie zapanować nad paluszkiem i jak fotografka mogła to przeoczyć, bo .... przecież to nie jest taka ciężka praca. Cytuję: ..."

      A Ty pisac ze zrozumieniem. Odnioslem sie wlasie do tego co napisalas. Nie masz ani troche pokory do krytyki. Bo Ty jestes przeciez najlepsza...

      Usuń

Archiwum bloga

Nie możesz znaleźć? Pomogę ;)