Oczywiście nastawiłam się, że choć troszkę popracuję z każdym z wykładowców, niestety intensywność pracy nie pozwalała a mój prowadzący był BARDZO wymagającym człowiekiem i po zajęciach byłam najnormalniej w świecie padnięta. Zastanawiacie się pewnie kto był moim "opiekunem"? :) Zostałam przydzielona do Jacka Boneckiego. Kto nie wie kim jest Jacek powinien natychmiast się dowiedzieć :) <KLIK>. Szalona osobowość, wariat z aparatem i człowiek naginający modelki na wszystkie strony. Miłośnik nietypowych motywów, łapacz emocji i żartowniś a przy tym wszystkim genialny wykładowca. Pracowałam z 4 grupami, gdzie znajdowałam różne osobowości, różne spojrzenia na kadr, różne style fotografii. Miejsca jakie przygotował nam organizator były magiczne. Poczynając od pięknego apartamentu, poprzez dziwne miejsca wokół hotelu, do dwóch aut - Corvette i jeszcze jakiś ładny, stary :P kończąc na pięknym fortepianie - a wiecie, że mam do nich słabość.
Co zapamiętam z tych warsztatów? LUDZI! Wspaniałych, otwartych i dobrze zorganizowanych. Co jeszcze? Zakwasy :P Niestety modelki, które kiedykolwiek będą miały okazję pracować z Jackiem muszą liczyć się z porządnymi zakwasami :)
A niżej mały kolaż z wydruków jakie otrzymałam dzięki uprzejmości chłopaków z Digital Foto Video :)
DZIĘKUJĘ Wam wszystkim i do zobaczenia niebawem ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz