19 czerwca 2014

Buddabar #1

     Jakiś czas temu spisaliśmy się z Buddabarem na maxmodels i obiecałam dać znać jak tylko będę w stolicy. Plułam sobie wtedy w brodę, bo najbliższy wolny termin przypadał na lipiec. Aż tu nagle okazało się, że pewne wydarzenie fotograficznie nie wypaliło i w momencie pisałam do Michała, że TAK będę w stolicy czy mu wtedy pasuje. Wielka była moja radość, gdy okazało się, że termin pasuje i możemy działać. Wszystko ustaliśmy w rozmowach. Krótko, konkretnie i na temat. Jedyny minus, który mnie martwił - sesja miała odbyć się o świcie... na mieście... Dla Enigmy jednak nie ma rzecz niemożliwych ;)  Rozbiórka na trzy-cztery, pstryk i lecimy dalej ;P

     W dzień sesji obawiałam się deszczu - ale spokojnie.. NIE PADAŁO. Dotarłam dzielnie na miejsce i pojechaliśmy w uliczki Warszawy. Chłodny wietrzyk w międzyczasie zdążył mnie obudzić i zachęcić do działania. Znaleźliśmy kilka ciekawych miejsc i wykorzystaliśmy ich potencjał. Od razu wiedziałam, że z tym panem to wyjdą naprawdę interesujące rzeczy. Inspirowaliśmy się pracami Helmuta Newtona, ale w między czasie zeszliśmy w klimat mojego ulubionego fotografa Ruslana Lobanova. Nie są to (moim zdaniem) fotografie zwykłe. Wiem, że jeszcze wiele z Michałem stworzymy i wywiąże się z tego ciekawa współpraca. Poniżej dwa sety :)







PART 2.



1 komentarz:

  1. Dobrze że o świcie bo jeszcze ktoś by zwału dostał ;) Ciężko wskazać najlepsze, ale 2 jest chyba najciekawsze, mimo małego kontrastu, cienie się bardzo ładnie układają.

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga

Nie możesz znaleźć? Pomogę ;)