Tak więc Rafał DZIEŃ PRZED sesją dowiedział się o istnieniu opuszczonego stryszku i tak oto miejsówka sama się odnalazła. Strych jak strych.. Kurz, bałagan i dziury w podłodze... Ale światło - takie jakie można sobie wymarzyć :)
Polubiłam podejście Rafała do modelki, do fotografii, do emocji na zdjęciach a przede wszystkim do lubowania się w kadrach dziwnych :) W sekrecie Wam zdradzę że już za niecałe dwa tygodnie znów wspólnie będziemy coś tworzyć. Co prawda na grupowym plenerze fotograficznym, ale mamy pewien plan. NIECH TYLKO WSZYSTKO WYPALI :) I kolejne sesyjne marzenie Enigmy będzie wykonane - było parę podejść, ale wciąż mam niedosyt... Więc może tym razem się uda :)
Zapraszam do obejrzenia do samego końca - bo jest bonusik ;)
Zapraszam też na fanpage:
ENIGMA / RAV
I obiecany bonusik.. Bo ja przecież smutas jestem :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz