Tak, jak obiecywałam - czas pokazać coś nowego :) Kolej na pierwszą część sesji z Bartkiem - Ninoveronem (
http://blog.ninoveron.com/). Bardzo długo się umawialiśmy na sesję... nie jestem nawet w stanie zliczyć przybliżonej ilości miesięcy, ale... dla chcącego (i upartego) nic trudnego... Zwłaszcza jeśli wzajemne przyciąganie fotograficzne jest naprawdę silne.
Bartek jest kolejnym elementem mojej roztrzaskanej, fotograficznej układanki i wpisuję go na listę fotografów, dla których jestem w stanie zrobić naprawdę wiele, wiele, wiele... Efekty pierwszej serii jaką otrzymałam mnie osobiście zachwycają. Pokazały to, czego zaczynało mi brakować po warsztatowych ujęciach, gdzie po kilku godzinach pracy na planie człowiek miał wrażenie kamiennej twarzy i ciężkiego ciała. Pokazały tą zmysłowość, którą lubię, która gdzieś tam sobie we mnie drzemie i odkrywa swoje różne oblicza... W wypadku Bartka - były to bardziej "ciemne" odcienie... Co oczywiście również jest na plus ;)
Seria jest puszczona w kolorze i czarno-bieli. Ja pokażę Wam kolor (ponieważ w tej serii bardzo mi się podoba), czarno-biel znajdziecie u Bartka (
LINK)
Fot. Bartek Ninoveron
Makijaż: Ja
Aparat analogowy: Hasselblad 203FE + Carl Zeiss 110mm/2 + 80mm/2,8
niesamowicie klimatyczna sesja. mrocznie i zmysłowo
OdpowiedzUsuńTak miało być... Zmysłowo, ale mrocznie :)
UsuńDziękujemy
i także uważam, że w tym wypadku w kolorze lepiej
OdpowiedzUsuńDla mnie też ciekawiej w kolorze
OdpowiedzUsuńDla mnie też ciekawiej w kolorze
OdpowiedzUsuń